_______________________________________________________________________________________________________________________

Menu

czwartek, 3 marca 2016

Kraciasty stworek

Leżałem spokojnie w pudełku czyszcząc lśniące, dopiero co wygłaskane futerko gdy do Panienki przyszła pewna istota. Zaciekawiłem się od razu nowo przybyłą osobą. Obszedłem ją dookoła, ale niestety nie zyskała mojej sympatii. Była zbyt pobudzona, szybka i strasznie głośno mówiła, wręcz skrzeczała, jak ja nie lubię pisków i wysokich tonów. Zostawiła Panience karteczkę i wyszła.
Klementynka od razu poszła do pracowni, oczywiście ja podążyłem za nią. Uważnie przyglądałem się procesowi twórczemu siedząc na szafie i czyszcząc futerko. Po chwili zostałem sam w pokoju, więc postanowiłem przyjrzeć się temu bliżej. Leniwie podniosłem ciałko do góry i miękkim krokiem poszedłem w stronę biurka.
- Co to jest? - Pomyślałem
Nie wiem co zaszło, ale po chwili praca Klementynki leżała w drugim końcu pokoju. To było silniejsze ode mnie, musiałem ją przetestować.
- Co robisz kocie? - Zapytała Panienka wchodząc do pokoju
- Nic - Zrobiłem maślane oczka i szybko uciekłem na podwórko.


7 komentarzy:

  1. WOW! Identyczny, jak na rysunku, pełen podziw

    OdpowiedzUsuń
  2. Hehehe, nawet wstążkę i guzik przyszyłaś tak, jak na rysunku ;D

    OdpowiedzUsuń
  3. Z taką instytucją nie mógł nie wyjść.Stworek identyczny z obrazkiem. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Było ciężko odzwierciedlić "co autor miał na myśli", a jak już kot wspomniał jest to dość zakręcona osoba, więc było jeszcze trudniej :)

      Usuń
  4. Pobudzona, szybka i głośna osoba4 marca 2016 03:23

    Jesteś cudowna! Dziękuję Ci! :P Takiego właśnie sobie wymarzyłam

    OdpowiedzUsuń
  5. Perfekcyjnie odwzorowanie obrazka :) Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń

Podobne wpisy

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...