Chodziłem po domu na smutno, gdy ujrzałem coś ruszającego się na podłodze. Panienka znów siedziała z igłą i nitką. Szpulka tak zachęcająco podskakiwała, że jak zwykle nie mogłem się oprzeć, musiałem ją upolować. Po jakże udanym ataku, od razu zostałem odciągnięty od mojej zabawki i położony na kolanach.
- Co robisz Panienko? - mruknąłem tuląc się do włosów
- Kocie... Ile razy mam powtarzać? Kordonek nie jest zabawką. Nie utrudniaj mi tworzenia kolczyków w kolorze irysów na comiesięczne wyzwanie kwiatowe. - powiedziała stanowczo.
No dobrze, nie będę już więcej przeszkadzał - miałknąłem bez przekonania, zwinąłem się w kłębek i zasnąłem.
Śliczne frywolitkowe kolczyki pozdrawiam :-)
OdpowiedzUsuńWidzę frywolitka pełną parą :) super kolczyki
OdpowiedzUsuńcudne kolczyki i jak szybko powstały:)
OdpowiedzUsuńDziękuję, tak się akurat złożyło, że miałam pod ręką kordonek w tym kolorze :)
UsuńKlementyno jaka Ty jesteś szybka. Piękne kolczyki choć miałaś przy pracy "pomocnika". Pozdrawiam serdecznie :-)
OdpowiedzUsuńDziękuję :) Gdyby nie ten "pomocnik" byłoby o wiele szybciej :D
UsuńJa jeszcze nie wiem jaki temat u Agatki a tu patrz,jaka z Ciebie szybka błyskawica.Kolczyki piękniuchne ,frywolitka rządzi :)
OdpowiedzUsuńPozdrawaim
Już powstają kolejne, buraczkowe :)
UsuńCudne iryskowe kolczyki:)
OdpowiedzUsuńPiękne kolczyki
OdpowiedzUsuńPiękne iryski :)
OdpowiedzUsuńPiękne kolczyki. Przypominają irysy nie tylko kolorem, ale i kształtem.
OdpowiedzUsuńTaki był zamysł, ale myślałam, że tylko moja wyobraźnia tam sięga, więc nic o tym nie wspomniałam. Cieszę się, że też to widzisz :)
UsuńPiękne kolczyki:) i do złudzenia przypominają irysy, które rosną u mnie w ogrodzie :) kolor cudny :) pozdrawiam Ania
OdpowiedzUsuńNiemal wszystko co zawiera w sobie niebieskości (a zwłaszcza kobaltowy odcień) wpada mi w oko. Twoje kolczyki również! ;)
OdpowiedzUsuńśliczne kolczyki :)
OdpowiedzUsuńPiękne kolczyki. Pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuńPiękne kolczyki! Zazdroszczę 😊
OdpowiedzUsuń