_______________________________________________________________________________________________________________________

Menu

sobota, 27 lutego 2016

Stworek w bieli

W tak piękną pogodę postanowiłem wyjść do ogrodu i powygrzewać się na słońcu. Położyłem swoje ciałko na trawie i zacząłem nasłuchiwać otaczające mnie dźwięki. Po krótkiej chwili zasnąłem. Nagle zerwałem się na równe łapy, słysząc pewien znajomy odgłos. Przyczaiłem się i zacząłem uważnie obserwować. Wtem moje zielone oczy zobaczyły myszkę.

wtorek, 23 lutego 2016

Bransoletka z koralikami

6 dni temu był Dzień Kota. Od tego czasu ciągle próbuję pozbierać się do kupy. Klementynka obdarowała mnie takimi wspaniałościami, o których nawet mi się nie śniło. Do tej pory mam jeszcze maślane oczka a  moje łapki nigdy tak miękko nie stąpały po ziemi. Czuję się jak król. Prawdę mówiąc jestem trochę mniejszym królem zwierząt... ale nadal królem.

środa, 17 lutego 2016

Proste kolczyki

Moja Panienka ciągle zapracowana. Ostatnio cały czas buduje stronę internetową. Nie podoba mi się ta sytuacja, siedzi tylko przed komputerem i nic nowego nie tworzy, nawet się ze mną nie bawi. Zdecydowanie zbyt dużo czasu nad tym spędza.

czwartek, 11 lutego 2016

Krokusy nr 2

Nie wiem jak to się stało, ale cały wczorajszy dzień przespałem. Taka brzydka pogoda zdecydowanie nie wpływa pozytywnie na moją aktywność. Za to dzisiaj postanowiłem to wszystko nadrobić. Poszedłem do kuchni. Zgodnie z prawem kociej lodówki, obserwowałem ja wystarczająco długo aby pojawił się ktoś i wyciągnął z niej coś smacznego.

wtorek, 9 lutego 2016

Pogięte kolczyki

Dzisiaj znowu zapomniałem, że mój ogon porusza się za mną z tą sama szybkością. Nie wiem co w tym takiego zabawnego, wam ludziom nigdy nie zdarzyło się o czymś zapomnieć? Klementynka przez dłuższy czas nie mogła opanować śmiechu a ja stałem jak głupi i się na nią patrzyłem.

poniedziałek, 8 lutego 2016

Kolczyki

Panienka siedziała przy biurku robiąc  kolczyki. Moja ciekawska natura nie pozwoliła zostawić jej samej. Wskoczyłem na kolana i zacząłem obserwować. Klementynka wyginała druciki, nawlekała koraliki, składała wszystko, aby zrobić jeden twór.

sobota, 6 lutego 2016

Krokusy

Cały dzisiejszy dzień spędziłem na obserwowaniu ptaków. Trochę mi się nudziło, ponieważ Panienki prawie cały dzień nie było w domu. Gdy tylko otworzyła drzwi wdzięcznie podbiegłem do niej i zacząłem się łasić. Od razu wzięła mnie na ręce i zaczęła głaskać. Jak ja to kocham.

czwartek, 4 lutego 2016

Pluszowe kapcie

Oooo! Jakie smakowite myszki! Właśnie śniłem o pięknych rzeczach gdy do domu z wielkimi reklamówkami wpadła Klementynka. Wyrwała mnie ze snu i pobiegła do pokoju. Wstałem przeciągnąłem, a moje ciało rozciągnęło się wprostproporcjonalnie do długości drzemki, z której własnie się obudziłem. Po chwili usłyszałem, że moja Pani gra na instrumencie. Pobiegłem tam szybko i wskoczyłem do pudełka, którego wcześniej nie było w pokoju.

środa, 3 lutego 2016

Naszyjnik Indianina

Dzisiaj moja Panienka zrobiła naszyjnik w indiańskim stylu. Użyła do tego piórek, po których się kicha, rzemyków i koralików. Z tych rzeczy powstał bardzo kolorowy twór. Według mnie wygląda trochę jak kocia zabawka, więc postanowiłem wykorzytsać to w należyty sposób.